Wspaniała podsuszana kiełbasa z mięsa dzika. Jest ręcznie robiona. Produkowana w małych ilościach w niewielkiej masarni przy gospodarstwie na Roztoczu. Nie zawiera konserwantów i sztucznych dodatków poza solą peklującą. Średniorozdrobniona, wędzona w naturalnym mięso z dzika 50%, mięso wieprzowe 40%, pieprz, czosnek, skrobia ziemniaczana, sól, sól peklująca,Wartości odżywcze w 100 g.: 996 kJ/238 kcal, 17,7 g. tłuszczu, w tym tłuszcze nasycone 5,2 g, węglowodany 0,5 g, w tym cukry 0,2 g, błonnik 01, g, białko 20,2 g, sól 2,8 g.
Gdzie i w jaki sposób warto kupić konia Szkapa jest ziomem, na miarę żaden niepodobny czuje się wybitnie tajemniczy, podczas gdy pojawiZ nami wybierz tanie Obrazy i plakaty. produkt Obraz kiełbasa z grilla e-Shop Redro Kup w cenie zł. Dostawa: Tryby transportu i punkty dostawy są dostępne bezpośrednio w sklepie. Przetestuj produkt Obraz kiełbasa z grilla jest zwykle sprzedawany po cenie zł. Sprawdź sklep, aby uzyskać bardziej szczegółowe i dokładne informacje o towarze. Sprawdź więcej informacji na stronie sklepu tutaj O sprzedającym: Z wysokiej jakości e-sklepu Redro możesz wygodnie zamówić Obraz kiełbasa z grilla. Widoki produktu Zobacz jakie opinie mają użytkownicy o produkcie Obraz kiełbasa z grilla Najnowsze komentarze do Obraz kiełbasa z grilla Dariusz Data:kilka dni temu recenzja: Często robię zakupy w tym sklepie Redro. Mogę odebrać towar w pobliżu domu.. Kupił: Obraz kiełbasa z grilla Score: Barbara Data: tydzień temu recenzja: Podoba mi się wybór wielu drugiego transportu. Czasami możliwość osobistego odbioru w miejskiej aptece. Kupił: Obrazy i plakaty Score: Michal Data: miesiąc temu recenzja: Kupując ten produkt Obraz kiełbasa z grilla, poszukaj szczegółowego opisu i informacji, gdzie możesz kupić Obrazy i plakaty i żuć towary. Score: Anna Data: miesiąc temu recenzja: Tania wysyłka i szybka dostawa. Polecam kupowanie Redro Obrazy i plakaty. Score:
Opis. Lókolbász - Kiełbasa końska ( konina ) - waga parki ok 500g. Składniki: mięso końskie, słonina wieprzowa, sól, papryka, czosnek, pieprz czarny, włókna roślinne, przeciwutleniacz ( kwasek cytrynowy), stabilizator ( E450, węglan sodu), dym bukowy. Trudno było sprostać wybrednym kubkom smakowym naszych jurorów. W końcu orzekli: najlepsza kiełbasa wiejska to ta od Wolarka z Wielkiej Wsi Szlacheckiej pod Liszkami. Urzekła ich aromatem i smakiem. My dodajemy: nie jest też taka droga!Trudno dziś o prawdziwą kiełbasę. Taką, którą z czystym sumieniem można postawić na wielkanocnym stole: aromatyczną, z mocno wyczuwalnymi pieprzem i czosnkiem. Taką, która pachnie naprawdę dymem wędzarni i zachęca nas do jedzenia swoim kolorem, kształtem, idealną twardością. A potem, z każdym kęsem, utwierdza nas tylko w przekonaniu: to był dobry wybór. Jurorzy - smakoszeWłaśnie takiej kiełbasy szukałyśmy. Przemierzyłyśmy krakowskie targi, markety, malutkie sklepy firmowe w poszukiwaniu tej jednej, jedynej kiełbasy, którą możemy polecić naszym Czytelnikom. Ale same wybrać przecież nie mogłyśmy. Do wielkiego testowania kiełbas zaprosiłyśmy więc sześciu jurorów, znanych Czytelnikom Gazety Krakowskiej z testowania innych produktów. Kiełbasą poczęstowaliśmy śliczną i przesympatyczną Patrycję Durską, aktorkę Teatru Ludowego, ostatnio pojawiającą się w w popularnym serialu "Lekarze". Zaprosiliśmy też naszego nieocenionego Mieczysława Czumę, krakauera i wieloletniego redaktora naczelnego "Przekroju", człowieka, który o Krakowie (w tym o krakowskich smakach) wie dosłownie wszystko. A skoro był miłośnik Krakowa, to zabraknąć - dla przeciwwagi - nie mogło człowieka, który Kraków darzy mniej ciepłymi uczuciami. Marcin "Bzyk" Bąk, lider nowohuckiego zespołu WU-HAE i zwolennik odłączenia Nowej Huty od Krakowa, pasował tu jak ulał. Do testowania zaprosiliśmy też nasze ulubione artystyczne małżeństwo - Martę Honzatko i Macieja Półtoraka, aktorów i muzyków związanych z Piwnicą pod Baranami. A że rodzinni to ludzie, to wzięli ze sobą kilkumiesięcznego Horacego, młodszego syna. Kiełbasy pod AniołamiSzóstym jurorem został Jacek Łodziński, kolekcjoner, znawca sztuki, właściciel restauracji Pod Aniołami. I właśnie w jej gościnnych progach przy ul. Grodzkiej 35 odbyło się Wielkie Testowanie przyznać, że w lepszym miejscu spotkać się nie mogliśmy - to tu serwuje się tradycyjne polskie rarytasy ( rosół na złotych dukatach czy pierniki ze złotem), to tu należące do Jacka Łodzińskiego dzieła sztuki cieszą oczy gości. A jeśli o Wielkanocy mowa, to właśnie wtedy możemy tu zjeść pyszne mazurki, babki drożdżowe, pasztet z zająca czy półgęsek z wędzonej piersi gęsiej ze skórą, przez znawców uważany za najcudowniejszą, choć zapomnianą, polską ocenaI to właśnie w takim miejscu znaleźli się nasi jurorzy, próbując po kolei sześciu wiejskich kiełbas startujacych w konkursie. Żeby było sprawiedliwie, producentów tych wędlin poznali dopiero po werdykcie. Lecz czasem kręcili nosami. - Sześć lat nie jadłam mięsa, ale pamiętam smak pierwszej kiełbasy: rozkosz! - opowiadała Marta Honzatko. - W trakcie tej degustacji chciałam sobie przypomnieć tamtą rozkosz, ale jej nie - z wymagającym Mieczysławem Czumą na czele - bezskutecznie szukali "tłuszczu podlanego oczkiem z galarety". - Prawdziwa kiełbasa powinna tak właśnie wyglądać. A te w większości to nie kiełbasy, a wyroby smalcopodobne - bardziej marudny był Marcin Bzyk, wokalista rockowego zespołu Niektóre kiełbasy są nawet smaczne, ale i tak żadnej z nich nie kupiłbym na swój stół świąteczny - mówił. Największa pochwała w jego ustach brzmiała: - Ta kiełbasa wpisuje się w trend średniaków. Nasz mistrz smaku, Jacek Łodziński, wskazywał na jeszcze inną kwestię. - Kiełbasy wiejskiej w ogóle nie powinno być w powszechnej sprzedaży. Bo jak sama nazwa wskazuje, powinien być to produkt kupowany prosto z miejsca jego wyrobu. Ale skoro jest jak jest, trzeba wybrać najlepszą - pogodził się z rzeczywistością Jacek Łodziński. I najwyżej ocenił kiełbasę od Wolarka. Podkreślał jednak, że Łapanów to godny rolę w kiełbasie - zdaniem jurorów - odgrywa również skórka. Jeśli odchodziła łatwo, degustatorzy patrzyli na nią nieco bardziej przychylnym wzrokiem. Kiełbasa zwycięskaKiedy nasi jurorzy wybrali najsmaczniejszą kiełbasę, chwalili jej Bardzo podziwiam tego faceta, bo mimo że ma już całkiem spory zakład, wciąż wszystko robi tradycyjnymi metodami - zwracał uwagę Łodziński. Co ciekawe, zwycięska kiełbasa od Wolarka była jedynie o niecałą złotówkę droższa niż ta z Biedronki, zmiażdżona krytyką jurorów. RankingMiejsce 1: WolarekSłynna kiełbasa ze Wsi Szlacheckiej pod LiszkamiZa kilogram kiełbasy kupionej pod Halą Targową w Krakowie zapłaciliśmy 21,99 zł. A smakowała jurorom najbardziej! Wszyscy zachwycali się smakiem i zapachem. Tylko redaktor Czuma narzekał, że w konsystencji jakby zmiażdżona, że nie czuje poszczególnych składników, że wszystko mu się zlewa w smaku... Mimo narzekań Czumy, Wolarek i tak wygrał: dostał 47 2: System-drobKiełbasa z małopolskiego ŁapanowaDość droga: 31,55 zł za kilogram (w sklepie Kefirek). Tym razem jurorzy narzekali, że pieprzu za mało. Cóż, nigdy nie dogodzisz każdemu. W końcu stwierdzili, że całkiem jest powabna. Przyznali 38,5 punktów. Kiełabasa z Łapanowa zajęła więc niezłe, bo drugie miejsce. Miejsce 2: Gawor Wędlina z Podstolic szczyci się certyfikatami, ale na naszych jurorach wrażenia to nie robiZdecydowanie najdroższa z kiełbas-zawodniczek: w markecie Alma zapłaciliśmy za jej kilogram 39,91 zł. Wpisana na ministerialną Listę Produktów Tradycyjnych, wyróżniona też przez województwo małopolskie. Ale jurorzy nazwali ją "umiarkowaną". Wytykali, że aromat nie taki jak kiełbasa mieć powinna, a Jacek Łodziński stwierdził nawet, że wygląda jak masowa. Ostatecznie przyznali 38,5 punkta, a kiełbasa srebrnym medalem musiała podzielić się z konkurentką z 3: Szubryt Producent - gigant z podsądeckiego ChełmcaWiejska od Szubryta to cenowy średniak - 23,49 zł za kilogram (w firmowym sklepie przy ul. Dietla w Krakowie). Jurorzy kręcili nosem, że zbyt pieprzna, za tłusta i że brzydko wygląda. Ostatecznie dali 27,5 na 60 punktów. Ale Szubryt i tak znalazł się na podium: zajął trzecie 4: KazmazKolejna kiełbasa z okolic Liszek, a konkretnie z Wielkiej Wsi SzlacheckiejWiejską od Kazmaza kupimy w Almie za 23,90 zł za kilogram. Jurorom nie posmakowała jednak w ogóle. Narzekali, że bez czosnku, bez pieprzu, że nie ma smaku i aromatu. Ostatecznie dostała 11 punktów, plasując się na przedostatniej pozycji. Miejsce 5: Kania Jedyna kiełbasa spoza Małopolski w naszym teście. Kupiliśmy ją w Biedronce za 21,90 zł za kilogramJurorzy, początkowo oczarowani pięknym wyglądem ("to aż podejrzane" - mówił Jacek Łodziński) szybko zaczęli kiełbasę z Biedronki krytykować. - To nie wiejska, to tajwańska podróbka wiejskiej! - opowiadali. Większość jurorów nawet nie dojadła swojej porcji. A potem, kiedy okazało się, że to kiełbasa z dyskontu, zabrzmiało jedno wielkie, wypowiedziane dumnymi głosami: - A nie mówiliśmy, że coś z nią nie tak! Wiejska z Biedronki otrzymała od naszych jurorów najmniej, bo zaledwie 10 punktów. Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+