32-letnia Emily Ratajkowski paraduje po Nowym Jorku w prześwitującej sukience, eksponując stringi i stanik (ZDJĘCIA) 32-letnia Emily Ratajkowski wróciła już z Paryskiego Tygodnia Mody.

Projektantka wydała książkę zatytułowaną „Nie bałam się o tym rozmawiać”. W publikacji znajdują się historie kobiet, które otworzyły się przed nią i opowiedziały jej o swoich problemach. Bohaterki przyznawały, że były ofiarami przemocy domowej, objawiającej się w różny sposób. Joanna Przetakiewicz tłumaczy, że jest to powszechny problem, o którym w Polsce wciąż rozmawia się zbyt rzadko. – Przemoc to zjawisko, które trudno zmierzyć, ponieważ wiele kobiet o nim nie mówi. Wiemy z pewnych badań, że co piąta Polka doznała przemocy seksualnej we własnym domu z obecnym albo byłym partnerem. W konsekwencji przemoc możemy uznać za bardzo częsty problem – mówi w rozmowie z agencją Newseria Lifestyle Joanna Przetakiewicz. Projektantka zaznacza, że kobiety, które decydują się przyznać publicznie, że są ofiarami przemocy domowej, stanowią motywację dla osób doświadczających podobnych krzywd. Mówienie o tym problemie w mediach jest potrzebne, ponieważ dzięki temu rośnie świadomość społeczna. – Klaudia – jedna z bohaterek mojej książki – dopiero po 10 latach przyznała, że była gwałcona przez swojego męża. Jej mama mieszkała niedaleko, więc miała u kogo szukać pomocy. Mówi jednak, że po prostu się wstydziła i bała między innymi tego, że zrani dzieci. Tymczasem, jak później przyznała, było to błędne rozumowanie, bo dzieci widziały zbyt wiele i zdawały sobie sprawę z problemów. Takie historie uświadamiają innym kobietom, że nie warto czekać – zaznacza. Joanna Przetakiewicz po konsultacji z Biurem Rzecznika Praw Obywatelskich tłumaczy, że kobiety bardzo rzadko składają skargi. Większość z nich nie wierzy bowiem, że zostaną one rozpatrzone. Ponadto instytucji, które oferują pomoc w takich sytuacjach, wciąż jest stanowczo za mało. Ofiary przemocy domowej nadal nie dostają wystarczającego wsparcia. – Powinnyśmy się zastanowić, kto z naszego otoczenia nie doświadcza takich problemów. Mało mówi się o tym, jakie są rodzaje przemocy. Nie bierze się pod uwagę, że oprócz przemocy fizycznej jest jeszcze psychiczna, ekonomiczna czy też mobbing w pracy. Wykorzystywanie może odbywać się na wielu etapach i poziomach życia – zwraca uwagę. Joanna Przetakiewicz w serwisie Instagram: View this post on Instagram 💚 Wbrew opiniom, że hejt nas zalewa uważam, że ludzie są fantastyczni! 💚 Wystarczy chcieć dobrze! 🟢Rozumieć, słuchać i słyszeć innych. 🟢Wiedzieć, że przyciągamy takie emocje, jakie wysyłamy. Wtedy szczęście nie zna granic💚💚 Czujesz czasami, że uśmiechasz się do ludzi, mówisz miło (nie byle jak) „miłego dnia” „dziękuje ” lub „ pięknie wyglądasz” itp i cały ŚWIAT leży u Twoich stóp? 🌏 Cały wszechświat Ci sprzyja i nawet jeśli coś stanie na Twojej drodze to inni Ci pomogą? Życie jest wtedy o wiele przyjemniejsze i łatwiejsze. 💚💚 Za każdym razem przekonuje się, że dostaje więcej, jeśli się staram bardziej. Inwestycja w ludzi jest najlepszą z możliwych. Wierzysz w potęgę dobrej energii? #loving #people #makes #world #better A post shared by Joanna Przetakiewicz (@joannaprzetakiewicz) on Sep 11, 2020 at 10:57am PDT Najtrudniejsze dla ofiar przemocy domowej jest wykonanie pierwszego kroku w kierunku nowego życia. Projektantka podczas rozmów z kobietami przekonała się, że wiele z nich próbowało usprawiedliwiać oprawcę, jednocześnie biorąc winę na siebie. Takie działanie jedynie pogłębia problem. Dlatego ważna jest szybka reakcja osoby z zewnątrz, która pomoże kobiecie dokonać trzeźwego osądu sytuacji. – Bardzo rzadko słyszę, że jakaś kobieta mówi: zauważyłam, że dzieje się coś złego i zrezygnowałam z tej relacji. Często kobiety tłumaczą pewne sytuacje, próbują je racjonalizować. Oszukujemy w ten sposób własną intuicję i staramy się przecierpieć problem, pozwalając tej drugiej stronie na coraz więcej – zaznacza. (źródło:
Joanna Przetakiewicz dziękuje Lewandowskim za gościnę w Hiszpanii i pokazuje WSPÓLNE FOTKI z Barcelony (ZDJĘCIA) Przetakiewicz w futrze w kształcie serca za 60 tysięcy złotych! (FOTO)
Joanna Przetakiewicz o nowym partnerzeNiedawno Joanna Przetakiewicz skończyła 50 lat, choć tak naprawdę nigdy wcześniej nie miała tyle energii, odwagi i nie zachwycała tak bardzo urodą i seksapilem jak dziś. Dzięki wyjątkowej sesji dla magazynów dla panów (Playboy), dyrektor kreatywna marki La Mania dała wiarę kobietom, że w każdym wieku można czuć się świetnie i można się zakochać oraz być szczęśliwą!Bardzo dużo zaryzykowałam i zdawałam sobie z tego świetnie sprawę. Ale byłam na to ryzyko gotowa. To był test na to, czy jesteśmy gotowi na rewolucję. I okazało się, że… jesteśmy! – skomentowała swoją sesję dla Playboya w wywiadzie dla już dwukrotnie była mężatką. Jak się okazało podczas rozmowy w Gala Studio, Przetakiewicz i Jan Kulczyk byli małżeństwem pod prawem dwóch mężów, bo Janek był moim mężem pod prawem szwajcarskim. To był ideał męża i ideał małżeństwa. Mam za sobą dwa małżeństwa – jedno 15 lat, drugie 10. Więc jak wyjdę za mąż kolejny raz, to musi to być wyjątkowa osoba i ja muszę być totalnie nie chciała jednak zdradzić kim jest jej nowy partner. Podczas wywiadu dla Gala Studio wyznała, że tajemniczy mężczyzna nie jest kciuki za nową miłość Joanny Przetakiewicz?Zobacz: Joanna Przetakiewicz przeciwna akcji #metoo? “Zastanawiam się, czy to nie pogłębi kryzysu…”Zobacz: Joanna Przetakiewicz chyba oszalała! Jej dom zmienił się na święta w centrum handlowe – choinki, lampki, bombki… Czego tam nie ma!Zobacz: Joanna Przetakiewicz chyba oszalała! Jej dom zmienił się na święta w centrum handlowe – choinki, lampki, bombki… Czego tam nie ma!Joanna Przetakiewicz - La Mania, 50. urodzinyJoanna Przetakiewicz z synem pokazała skromną świąteczną choinkęJoanna Przetakiewicz w srebrnych kozakachKuba GórskiFan opery, ładnych nóżek i dobrych, kolorowych napojów.
Joanna Przetakiewicz - więcej przeczytasz na stronie - dziennik.pl - Wiadomości z kraju i ze świata. Wiadomości gospodarcze. Znajdziesz u nas informacje, wydarzenia, komentarze, opinie.
Joanna Przetakiewicz znów jest zakochana? Gwiazda drugiej edycji "Azja Express" opowiedziała o swoim związku! Joanna Przetakiewicz jest zakochana! Gwiazda drugiej edycji programu "Azja Express" już nie ukrywa swojej miłości. Jeszcze kilka tygodni temu w rozmowie z magazynem "Viva!" właścicielka marki La Mania przyznała, że po rozstaniu z Janem Kulczykiem, przez długi czas nie potrafiła stworzyć trwałego związku z innym mężczyzną. Joanna Przetakiewicz zdradziła wówczas, że dopiero ostatnio pojawił się ktoś bardzo bliski jej sercu. Teraz bizneswoman w wywiadzie dla "Faktu" powiedziała znacznie więcej! Joanna Przetakiewicz o swoim nowym związku Joanna Przetakiewicz w rozmowie z tabloidem przyznaje wprost, że znów jest zakochana! Bizneswoman do tej pory nie zdradziła jednak, kim jest jej nowy wybranek. Jestem zakochana i przy tym bardzo szczęśliwa! Jestem non stop zaskakiwana przez mojego mężczyznę. Facet musi mnie zaskakiwać. Nie wyobrażam sobie być z kimś nudnym. Jestem osobą, która lubi, żeby w jej życiu działo się bardzo dużo- przyznała właścicielka La Manii. Kto wie, być może już wkrótce zobaczymy Joannę Przetakiewicz i jej nowego partnera na oficjalnej imprezie! Zobacz także: Skończyły 40 lat i zachwycają swoim wyglądem! Rusin, Sokołowska, Kalczyńska, Przetakiewicz, a może inna gwiazda zasługuje na miano najseksowniejszej? Zagłosuj w gorącym PLEBISCYCIE! Joanna Przetakiewicz znów jest zakochana. ONS Bizneswoman nie zdradziła jednak, kim jest jej nowy partner. ONS Kayah ramię w ramię z Joanną Przetakiewicz. Piosenkarka ma również znakomity kontakt z Joanną Przetakiewicz, czyli obecną partnerką Rinke Rooyensa. Gwiazdy od dawna komentowały sobie nawzajem posty na Instagramie, publikując pod zdjęciami serduszka i całusy. Często tez padały komplementy.
Przed wami zakochani: Joanna Przetakiewicz i Rinke Rooyens. Po raz pierwszy opowiadają o swoim uczuciu, które zaskoczyło ich oboje. Joanna Przetakiewicz o Rinke RooyensieNie planowałam tego związku, on się po prostu wydarzył. Rinke ujął mnie męskością i charyzmą. Mogę na nim polegać. Poznaliśmy się 9 lat temu, przed pierwszym pokazem mojej marki mody La Mania, która wtedy debiutowała. Przyjaciółka Aldona Wejchert powiedziała mi, że jeśli wydarzenie ma być profesjonalne, to najlepiej, żeby było zrealizowane przez jego firmę producencką. Chodziło o pokaz mody w Muzeum Narodowym: modelki jako żywe obrazy. Niestety, musiałam ten pomysł zmienić. Gdy zadzwoniłam do Rinkego z przeprosinami, usłyszałam: "Nie ma problemu!". Kilka lat później spotkaliśmy się na Balu Dziennikarzy. Obserwował mnie na parkiecie. Nazajutrz dostałam od niego wiadomość, że uwielbia moją energię, zmysłowość i radość życia. Znał mnie jako konkretną profesjonalistkę, nagle zobaczył mój prawdziwy temperament. Ale mnie wtedy, po rozstaniu z Jankiem (Kulczykiem, biznesmenem – red.), romanse nie były w głowie. Zamknęłam ten rozdział uczuć na półtora roku. Potrzebowałam czasu na zmiany, rozwój. Poświęciłam się pracy i jak zawsze miałam wokół siebie bliskich. roku temu, z okazji moich 50. urodzin, wysłałam zaproszenie do Rinkego. Zaczęliśmy ze sobą korespondować. Rinke pisze fantastycznie: pięknie, mądrze. Wymienialiśmy informacje na temat ulubionych filmów, fotografii, muzyki. Potem wysyłaliśmy sobie fragmenty scen filmowych, które obrazują nasze emocje. To rodzaj nowego dialogu, który polecam. Fragmenty były coraz bardziej pikantne, "Adwokat", "9½ tygodnia", "Niewierna". Potem Rinke zaprosił mnie na randkę do siebie. To było 14 grudnia 2017 roku. Uprzedziłam go, że wkrótce wyjeżdżam na dłużej, więc lepiej, żebyśmy potraktowali to jako spotkanie z serii romantycznej kolekcji chwil. Od progu zaniemówiłam! Mnóstwo zapalonych świec, kadzidełka, setki kwiatów, muzyka, szampan i truskawki. Tego wieczoru Rinke oddziaływał na wszystkie moje zmysły. Nie spodziewałam się aż tak wielkiej czułości. Bliskości. Jeszcze się nie zakochałam, ale byłam pod gigantycznym wrażeniem. Zaraz potem wyjechałam do Maroka. Stamtąd na sylwestra na narty. Napisał w styczniu 2018 roku, że nie może o mnie zapomnieć. Byłam wtedy w Londynie, gdzie na co dzień mieszkam. Przyleciał. I już został. Nie poświęciłabym pięciu sekund komuś, kto jest playboyem, bawi się kobietami. A o nim krążyły niechlubne opinie. Usłyszałam od kilku znajomych: "Uważaj na niego, on jest jakiś dziwny". Odpowiadałam: "Mam swoją intuicję". Kiedy jeszcze ukrywaliśmy nasz związek, przyjechałam do Krakowa na Off Camera. Dyrektor programowy TVN Edward Miszczak powiedział mi, że zna Rinkego od 20 lat. I jeszcze: "Nie mogłaś lepiej trafić". Wiedziałam, że to szczera opinia. To samo powiedziała nasza wspólna przyjaciółka, Dominika Świerczewska, oraz moja – Aldona. Intuicja mnie nie mieć spokój, aby się lepiej poznać, dlatego nie pokazywaliśmy się razem publicznie ani nie potwierdzaliśmy medialnych doniesień. Po jakimś czasie dowiedziałam się, że na początku Rinke opowiadał współpracownikom, że lata do Anglii, bo prowadzi rozmowy z BBC. Kiedy wreszcie się o nas dowiedzieli, zaczęli nazywać mnie w żartach "Lady BBC". (uśmiech)Czym Nie rzuciłam się w ten związek jak na głęboką wodę. Nie byłam pewna, czy chcę przestać być singielką. Życie dojrzałej, spełnionej zawodowo kobiety, która ma odchowane dzieci, jest bajką i przygodą. Co mnie w nim ujęło? Siła i delikatność, temperament i wrażliwość, odpowiedzialność i poczucie humoru, dystans do siebie. I coś, co cenię najbardziej: wielkie serce i empatia. To rzadkie. Odkąd jesteśmy razem, Rinke więcej się śmieje, jest bardziej otwarty. Wcześniej nie miał stabilnego domu. Bardzo docenia, że przy mnie go zyskał. Dajemy sobie wiele uważności, czułości i troski. Wniósł mnóstwo harmonii i spokoju do mojego życia. Nawet gdy zdarza mi się być zniecierpliwioną, nigdy się nie obraża. Zgromadziłam już wielką kolekcję odręcznych listów od niego! Jest romantykiem, niemal codziennie wyznaje mi miłość i dziękuje za coś. Oboje kochamy celebrować momenty. Picie kawy, zwiedzanie, oglądanie filmów. W Londynie wreszcie mamy dla siebie czas. W Warszawie pracujemy po kilkanaście godzin na dobę, więc często tylko kradniemy wspólne chwile, zwykle późne wieczory. Oboje realizujemy zawodowe marzenia. Ja wraz z moim najstarszym synem Aleksem powiększam markę La Mania o nowe obszary działania, takie jak branża budowlana. Poza tym stworzyłam ruch społeczny Era Nowych Kobiet, który powstał po to, by pomagać innym. Rinke mnie wspiera, jeździ ze mną na spotkania, dba o mnie, kręci się na błędach, których popełniłam niemało. Jestem po dwóch rozwodach, prowadzę własne firmy. Moje priorytety się zmieniały. Budowałam swoje życie kilka razy. Jako żona, rozwódka, pracująca mama trzech synów rozumiem kobiety. Pokazuję na moim przykładzie, że w każdym wieku można zacząć życie na nowo. A najważniejsze, że szczęścia można się nauczyć. Wystarczy Przetakiewicz – bizneswoman, trendsetterka, założycielka i dyrektor kreatywna marki La Mania, z wykształcenia radczyni prawna; była jurorką polskiej edycji programu „Project Runway” (TVN) i uczestniczką reality show „Azja Express” (TVN). W 2018 r. założyła ruch społeczny Era Nowych Kobiet – najdynamiczniej rozwijający się ruch w Polsce, ponad 30 milionów wyświetleń miesięcznie. Mama trzech dorosłych synów. Rinke Rooyens o Joannie PrzetakiewiczWpadła mi w oko już dawno temu, ale nie sądziłem, że kiedykolwiek będziemy razem. Joanna jest dla mnie ucieleśnieniem chłopięcego marzenia, niczym kobieta z plakatu. Mijaliśmy się wiele razy na imprezach show-biznesowych. A poznaliśmy się, kiedy miałem zorganizować jej pierwszy pokaz mody. Zrobiła na mnie ogromne wrażenie: uroda, charakter, styl bycia. Po Balu Dziennikarzy zagadnąłem ją przez SMS, ale wycofałem się, gdy dość chłodno odpowiedziała, że ogląda film z synami. Ucieszyłem się, kiedy wysłała mi zaproszenie na pięćdziesiątkę. Nie mogłem być, ale zaczęliśmy do siebie pisać. Przeprosiłem za nieobecność i zaproponowałem, że przygotuję dla niej coś wyjątkowego. Zaczęliśmy flirtować. Wreszcie doszło do spotkania, które zmieniło wszystko. Czasem nasze wyobrażenie o kimś może runąć, gdy spędzimy ze sobą wiele godzin. Tutaj było odwrotnie. Asia nie mogła zniknąć z moich myśli. Napisałem: „Jesteś dla mnie jak narkotyk!”. I kiedy przyleciałem do niej do Londynu, zostaliśmy mnie w związku najważniejsze jest pełne zaufanie, poczucie bezpieczeństwa i to, że mogę być sobą. Często na początku jest świetnie, a potem partnerzy chcą siebie zmieniać. Między mną a Asią tego w ogóle nie ma. Istnieje za to wsparcie i motywowanie się nawzajem. Zacząłem akceptować samego siebie. To jest pierwszy krok do udanego związku. Doceniam, że zaakceptowali mnie i polubili synowie Asi. Najczęściej mam kontakt z najstarszym, Aleksem. Wszyscy, całą rodziną, także z moim 20-letnim synem Rochem, pojechaliśmy na Wielkanoc do Kalifornii. Cudowny czas. Cieszę się też, że zaakceptował mnie „gang” Asi – chodzi o wieloletnią grupę jej przyjaciół, z których zdaniem ona się jest jednak to, że Joanna stworzyła mi dom, że o mnie dba. Moi rodzice rozstali się w burzliwy sposób, kiedy miałem 6 lat. Nie wiedziałem nawet, jak dom powinien wyglądać. W 1998 roku przyjechałem na krótko do Polski i zakochałem się w Kasi (wokalistka i producentka Kayah – red.), więc zostałem. Dziś się przyjaźnimy. Rozwód moich rodziców skończył się wojną, nam udało się rozstać, minimalizując kolejne lata zdarzały się różne momenty. Dzisiaj czuję, że wszystko układa się tak, jak powinno. Bliscy zauważyli, że stałem się bardziej pogodny, szczęśliwy. Usłyszałem od kolegi, że wreszcie śmieją mi się oczy. A co ja daję Asi? Miłość! Pełen wachlarz uczuć, atencję, opiekuńczość. Jestem przy niej, kiedy tylko mogę. Dużo rozmawiamy, doradzamy sobie nawzajem. Kibicuję jej ruchowi – Erze Nowych Kobiet. Podoba mi się, że jest taka niezależna. I piękne jest to, że mimo wszystko mnie potrzebuje…Jestem fanem Warszawy, ale dziś najlepiej czujemy się w Londynie, gdzie Joanna ma dom. To miasto architekturą i klimatem przypomina mi rodzinny Amsterdam. Czuję się tam jak u siebie. Chodzimy do siłowni, jemy niespiesznie obiad, nadrabiamy zaległości kinowe i serialowe. Mam zasadę, że kiedy jestem przy Asi, to nie używam smartfona. Wolę być skupiony na niej. Ona też coraz częściej wycisza Warszawie czas ucieka szybciej – pracuję non stop, zarządzanie firmą mnie pochłania. Rochstar to ogromna maszyna. Od kilkunastu lat nasze programy co tydzień gromadzą przed telewizorem kilka milionów Polaków. To duża odpowiedzialność – dać ludziom radość, rozrywkę, a jednocześnie zrobić coś, co jest po prostu dobre. Mam świetny team, ale muszę być sam na miejscu. Prawda jest też taka, że to mój żywioł. Dziś uczę się, że nie tylko to jest ważne. Ważne jest bycie wiekiem przyszła także potrzeba zrobienia czegoś więcej niż show, podzielenia się z innymi. Tak powstały cykle dokumentalne, w których oswajamy trudne tematy, tabu – wykluczenie, nałogi, śmierć. Asia bardzo mnie wspiera w tej pracy. Zachwyca się moim cyklem „Rinke na krawędzi”,w którym pomagamy wyjść ludziom z bezdomności. W październiku na antenę TTV wejdzie mój nowy program, do którego Joanna wymyśliła tytuł: „Rinke za zamkniętymi drzwiami”. W każdym odcinku spędzam pięć dni w różnych instytucjach, takich jak hospicjum, dom pomocy społecznej, szpital psychiatryczny. Dzięki rozmowom z ludźmi poszkodowanymi przez los widzowie mogą na chwilę się zatrzymać i zmierzyć sami ze sobą. Oswajając ten temat, być może komuś pomogę. Zmagałem się sam z problemami. Podniosłem się, wiem, że można. Opowiadam o tym Asi, a ona mnie rozumie. To niezwykłe dzielić marzenia i plany z kobietą, która sama ma pasję i chce dać coś z siebie innym. Show-biznes to nie zawsze miły i dobry świat – rzecz w tym, żeby przekuć go w coś nami wszystko jest takie naturalne i niesamowite. Nigdy się nie pokłóciliśmy. Choć ona uważa, że to nie jest zdrowe dla relacji. (uśmiech) Ktoś kiedyś stwierdził – może w żartach – że nasze dusze od dawna się znają i dlatego tak dobrze się wyczuwamy. Oczywiście, wiedziałem to od Rooyens – pochodzący z Holandii producent i reżyser programów telewizyjnych, właściciel firmy Rochstar. Odpowiada za produkcję największych polskich show, „Taniec z gwiazdami” (Polsat), „The Voice of Poland” (TVP), „Top Model” (TVN). Ma syna Rocha.

Joanna Happy Hour Show - o co chodzi w programie Przetakiewicz? Joanna Przetakiewicz swój nowy program ma prowadzić ramię w ramię ze swoim partnerem, Rinke Rooyensem, który zajmuje się

Joanna Przetakiewicz celebrytka i businesswoman pokazała się po raz pierwszy z nowym partnerem! Na balu TVN Przetakiewicz pojawiała się z producentem Rinke Rooyensem. Kim jest nowa miłość Joanny Przetakiewicz? Joanna Przetakiewicz i Rinke Rooyens bal TVN Gwiazda TVN i właścicielka marki La Mania, Joanna Przetakiewicz długo nie mogła znaleźć odpowiedniego partnera, po śmierci milionera Jana Kulczyka. Wygląda jednak na to, że celebrytka znów znalazła szczęście w miłości. Od dłuższego czasu plotkowano, że Przetakiewicz spotyka się z producentem telewizyjnym Holendrem Rinke Rooyensem. Na wczorajszym balu TVN para oficjalnie pojawiła się razem i pozowała fotoreporterom do zdjęć na ściance. Joanna na razie nie komentuje oficjalnie związku, ale teraz pokazała światu, że nowa miłość kwitnie. Para nie trzymała się za ręce, ani też nie całowała w świetle fleszy (tak jak podróżnicy Martyna Wojciechowska i Wojciech Kossakowski, którzy wczoraj również debiutowali razem na balu TVN jako para), ale zdecydowanie widać, że Przetakiewicz i Rooyens bardzo do siebie pasują. Kim jest nowy partner Joanny Przetakiewicz Rinke Rooyens? Rinke Rooyens jest producentem telewizyjnym pochodzenia holenderskiego. Od lat prowadzi firmę Rochstar odpowiedzialną za produkcję Szymon Majewski Show w TVN, Gwiazdy tańczą na lodzie w TVP2 czy TVN Mamy Cię! Od 2015 roku prowadzi program Rinke. Za kratami, a od 2018 roku - Rinke. Na krawędzi. Rooyens w 1998 roku poślubił piosenkarkę Kayah, z którą ma syna Rocha - z Kayah rozwiódł się w 2010 roku po latach separacji. W 2010 roku stanął na ślubnym kobiercu z telewizyjną stylistką Malwiną Wędzikowską (siostrą Anny Wędzikowskiej). Po pięciu latach para rozstała się, a serce Rinke podbiła na rok aktorka Katarzyna Wołejnio. Aktualnie wzięty producent jest zakochany po uszy w pięknej Joannie Przetakiewicz. Ta para była zdecydowanie jedną z największych sensacji czerwonego dywanu na balu TVN. Trzymamy kciuki!
Joanna Przetakiewicz od dłuższego czasu stara się uczyć kobiety biznesu. Pod ostatnim "lajwem" z radami jedna z internautek zwróciła uwagę na fakt, że nie wszyscy zaczynają inwestowanie z
Joanna Przetakiewicz to niekwestionowany wzór dla wielu Polek. Piękna, ambitna i pewna siebie dyrektor kreatywna domu mody La Mania powołała do życia społeczność Era Nowych Kobiet, dzięki której uczy płeć piękną poczucia własnej wartości, samoakceptacji i wiary we własne umiejętności. Prowadząca nowy program "Joanna Happy Hour Show" wypowiedziała się niedawno na temat seksu po pięćdziesiątce. Joanna Przetakiewicz wspomina swój pierwszy raz w wieku 14 lat: smakował... nijak "Kocham seks i nie wyobrażam sobie bez niego życia. Nie będę więc opowiadać bajek, że dopiero po pięćdziesiątce odkryłam, jaki to seks jest cudowny. Nie ma znaczenia gdzie i jak. Ważne z kim i jak. Natomiast jak to w życiu - raz potrzebuję więcej czułości, więcej seksu, innym razem odwrotnie" - mówiła w rozmowie z portalem Teraz poszła o krok dalej i zdradziła, jak wspomina swój pierwszy raz. "Pierwszy seks, jaki uprawiałam, mając 14 lat, smakował... nijak. Przynajmniej na początku. Miałam cudownego pierwszego chłopaka, to była wielka miłość. Każdemu życzę, by w ten sposób rozpoczynał swoje miłosne przygody, związki i życie. Natomiast byłam tak nieopierzona, niedojrzała, że nie byłam w stanie docenić smaku intymności, erotyki, seksu" - zwierzyła się "Faktowi". W czym według Joanny Przetakiewicz tkwi więc sekret dobrego seksu? "Wszystko zależy od tego, z kim. Od niczego innego. A już na pewno w żadnym wypadku nie zależy od wieku" - stwierdziła. Joanna Przetakiewicz - kto to? Joanna Przetakiewicz jest projektantką mody i właścicielką marki "La Mania". Ma wykształcenie prawnicze. Doskonale spisuje się jako przedsiębiorca oraz bizneswoman, odnosząc sukcesy. Joanna Przetakiewicz co prawda ukończyła prawo, ale bardziej niż praca w sądzie interesował ją biznes. Stworzyła markę La Mania, która stawia na wysoką jakość tkanin, wzorów i kolorów. Od 2005 roku Joanna Przetakiewicz była partnerką Jana Kulczyka. Para rozstała się po 8 latach, ale wciąż pozostawali przyjaciółmi. Joanna Przetakiewicz ma trzech synów z pierwszego małżeństwa. Zobacz też: . 185 105 336 428 471 212 126 396

joanna przetakiewicz z nowym partnerem