Chcesz przypodobać się chłopakowi a jak już będziesz miała chłopaka w podobnym wieku to coś mu głupiego przyjdzie do głowy i będziesz miała problem.Miłość przed tobą, nie może dziewczyna poderwać chłopaka bo to źle o niej świadczy to chlopakowi musisz się Ty podobać taka jaka jesteś.
Spis treści: 1. Dlaczego od czasu do czasu warto kupić drobny prezent dla faceta?2. Zastanawiasz się, co to jest „drobny upominek” dla faceta. Oto przydatne wskazówki3. Symboliczny prezent dla mężczyzny. 13 pomysłów na każdą okazję4. A jak i kiedy wręczyć drobny prezent dla faceta?5. Mamy nadzieję, że w poradniku znalazł się Twój typ na symboliczny prezent dla faceta! Urodziny, imieniny, dzień chłopaka, rocznica ślubu, czy sukces w pracy − drobny upominek dla faceta z pewnością poprawi mu dzień. Planując prezenty, nie zawsze musisz wysilać się z budżetem. Nawet jeżeli nie możesz pozwolić sobie na kupno w prezencie szwajcarskiego zegarka czy nowego swetra z kaszmiru, czasem wystarczy niewielki gest, prosto z serca. Zobacz, co sprawdzi się jako symboliczny prezent dla mężczyzny. Oto 13 propozycji od Lancerto. Dlaczego od czasu do czasu warto kupić drobny prezent dla faceta? Wręczanie sobie podarunków, niezależnie z jakiej okazji, ma przede wszystkim symboliczne znaczenie. Oznacza to, że pamiętasz o tej osobie, wspierasz ją lub chcesz wyrazić swoje uczucia. Zazwyczaj prezenty dostajemy z okazji urodzin, imienin, ważnych rocznic lub na święta. Upominkami świętuje się także sukcesy, np. ukończenie studiów, dostanie nowej pracy czy nawet przejście na emeryturę. Kiedy jesteś w związku, warto też pamiętać o upominkach bez okazji. Małe drobiazgi potrafią poprawić komuś humor i poprawić jego dzień. Jeżeli chcesz zrobić swojemu chłopakowi lub przyjacielowi przyjemność, podaruj mu symboliczny upominek, który sprawi, że na jego twarzy pojawi się uśmiech. Zastanawiasz się, co to jest „drobny upominek” dla faceta. Oto przydatne wskazówki Co można uznać, za symboliczny prezent dla faceta? To zazwyczaj prezent, który kosztuje nie więcej niż 100 zł. Niektórzy uważają, że prezenty „drobne” to te o niewielkich gabarytach. Kiedy kupujesz symboliczny prezent dla chłopaka, pamiętaj przede wszystkim o tym, żeby trafić w jego gust. Zastanów się, co lubi, co może mu być potrzebne. Jeżeli stawiasz na prezent związany z garderobą, koniecznie wpasuj się w jego styl. Mężczyźnie, który często nosi eleganckie ubrania, spodobać może się krawat lub garniturowe skarpetki. A chłopakowi, który najczęściej chodzi w dresie, spodobać się może bluza lub T-shirt. Drobiazgi to również symboliczna biżuteria, jak bransoletki czy naszyjniki, breloczki, notatniki, okulary czy pokrowiec na okulary. Możesz też pomyśleć o drobiazgu związanym z jego zainteresowaniami − tematycznych książkach, grach wideo czy sprzęcie sportowym. Sprawdź także: Prezent dla kuzyna – 10 pomysłów, które musisz zobaczyć! Symboliczny prezent dla mężczyzny. 13 pomysłów na każdą okazję Aby ułatwić Ci zadanie w wyborze niewielkiego prezentu dla mężczyzny, przygotowaliśmy dla Ciebie listę 13 propozycji od Lancerto. 1. Skarpetki Mała rzecz, a cieszy! Wysokiej jakości skarpetki Lancerto to doskonały drobny prezent dla chłopaka. Możesz wybierać spośród kolorów i wzorów. Jeżeli Twój mężczyzna nie bierze siebie zbyt serio, kup mu zabawne skarpetki w sushi czy w pizzę. Podaruj mu jedną parę lub cały trójpak. Zestaw 3 Par Skarpet 2. T-shirt T-shirt z ciekawym nadrukiem to symboliczny prezent, który możesz podarować chłopakowi zupełnie bez okazji. Wybierz print, który odpowiada jego charakterowi i zainteresowaniom. Postaw na kolor, który dobrze komponuje się z jego urodą. Koszulka Szafirowa Ollie 3. Portfel To niewielki prezent, ale wcale nie o niskiej wartości. Skórzany portfel to doskonały podarunek na każdą okazję. Świetnie sprawdzi się na urodziny, imieniny czy jako pamiątka ważnego wydarzenia, np. ukończenia szkoły czy zdobycia tytułu magistra. Młodzi panowie chętniej sięgają po niewielkie portfele, które spełniają głównie funkcje etui na karty i dokumenty. 4. Bransoletki Jeżeli obdarowywany ma duszę rock’n’rollowca, spraw mu niespodziankę i kup zestaw skórzanych bransoletek lub koralików na nadgarstek. Męska biżuteria jest w modzie i sprawdza się szczególnie przy casualowych stylizacjach. Bransoletka Skórzana Czarna 5. Kaszkiet Mężczyźni często miewają problemy z doborem odpowiedniej czapki. Uniwersalnym rozwiązaniem, które nadaje się zarówno do garnituru, jak i dresu, jest męski kaszkiet. To ciekawy upominek, który możesz podarować komuś zupełnie bez okazji. Kaszkiet w Kratę Zack 6. Poszetka Symboliczny, bardzo elegancki prezent dla mężczyzny, który kocha marynarki i garnitury, to gustowna poszetka. Wykonana z wysokiej jakości bawełny, wiskozy lub jedwabiu poszetka stanowi doskonały pomysł na prezent na urodziny lub imieniny. 7. Okulary Jako drobny prezent dla chłopaka na urodziny, wybierz okulary przeciwsłoneczne. Gustowne, ponadczasowe ramki i szkła z filtrem UV to niezbędne akcesorium nie tylko w lecie. Słońce oślepia przecież przez cały rok! Okulary Zante I 8. Pasek Skórzane akcesoria to zawsze dobry pomysł na upominek dla mężczyzny w każdym wieku. Czarny lub brązowy pasek przydaje się w każdej stylizacji. Co więcej, możesz wybrać totalnie uniwersalne rozwiązanie, a więc dwustronny pasek z wymiennymi klamrami. Pasek Automat 4 w 1 Peter z Wymiennymi Klamrami 9. Bielizna Bokserki lub majtki, pojedyncze lub w zestawie, to dobry pomysł na prezent dla Twojego chłopaka lub męża. Taki upominek możesz wręczyć mu zupełnie bez okazji. Sprawdzi się także jako drobiazg pod choinkę, na walentynki, rocznicę lub na urodziny. 10. Szelki Drobny upominek dla chłopaka, który lubi modę, to szelki! Kolorowe akcesorium nie tylko podtrzyma spodnie, ale i doda charakteru stylizacji. Szelki Czerwone w Pasy 11. Krawat To chyba jedne z najpopularniejszych prezentów wręczanych mężczyznom na przeróżne okazje. Nawet jeżeli pan na co dzień nie chodzi pod krawatem, przyjdzie taka okoliczność, że będzie musiał założyć ten element garderoby. Dla młodego mężczyzny możesz wybrać krawat typy knit, a więc dzianinowy. Panom po 40., którzy lubią klasyczną męską elegancję, bardziej do gustu przypadnie jedwabny krawat o stonowanym kolorze i wzorach. Krawat Zielony 12. Rękawiczki Masz tu co najmniej 2 opcje: budżetową i nieco bardziej kosztowną. Jeżeli zależy Ci na symbolicznym prezencie i nie chcesz wydawać na niego sporej kwoty, wybierz rękawiczki wełniane, bawełniane lub dzianinowe. Elegantszym i bardziej reprezentacyjnym prezentem będzie para skórzanych rękawiczek. Możesz wybrać skórę licową w kolorze czarnym lub brązowym − te pierwsze mają bardziej formalny charakter, drugie − casualowy. Rękawiczki Brązowe Skórzane Touch 13. Karta podarunkowa Jeżeli poszukujesz drobnego podarunku dla mężczyzny, ale zupełnie nie masz pomysłu, co kupić, możesz zdecydować się na kartę podarunkową. Wykup voucher np. o wartości 100 zł i wręcz ją z okazji urodzin, imienin lub rocznicy związku. Obdarowywany sam zadecyduje, co kupi sobie na prezent. A jak i kiedy wręczyć drobny prezent dla faceta? Prezenty wręczamy zwykle w związku z jakąś konkretną okazją. Najczęściej na zakupy w poszukiwaniu upominków wybieramy się przed czyimiś urodzinami lub przed świętami Bożego Narodzenia. Coraz rzadziej współcześnie obchodzi się już imieniny, choć i to popularna okazja, której towarzyszą drobne prezenty. Pary, aby wyrazić swoje uczucia w niewerbalny sposób, często robią sobie prezenty bez okazji. W takich właśnie przypadkach sprawdzają się drobne, symboliczne prezenty. Jak wręczać prezent? Przede wszystkim musisz zatroszczyć się o odpowiednie opakowanie. Aby ułatwić sobie sprawę, w sklepie możesz zamówić odpowiednie pudełko prezentowe. Wtedy wystarczy jedynie włożyć prezent do opakowania, dodać ewentualnie wstążkę i gotowe. Jeżeli chcesz jednak własnoręcznie zapakować prezent, kup odpowiedni papier, wstążki i dodatkowe ozdoby. Czasem pakowanie będzie łatwiejsze, kiedy uprzednio włożysz drobiazg do pudełka − trudno opakować samym papierem miękką parę skarpetek czy T-shirt. Wręczając prezent zawsze złóż drugiej osobie życzenia. A kiedy to podarunek bez okazji, powiedz, co skłoniło Cię do tego gestu. Do drobiazgu zawsze dodać możesz także pudełko czekoladek, dobry alkohol lub kwiaty (choć te mężczyznom wręcza się niezwykle rzadko). Przeczytaj też: Idealny prezent dla brata na święta – 5 propozycji Mamy nadzieję, że w poradniku znalazł się Twój typ na symboliczny prezent dla faceta! Nie zawsze musisz wydawać kroci, aby podarować komuś piękny prezent. Drobiazgi cieszą niemal tak samo. W końcu liczy się gest! W sklepie Lancerto znajdziesz wiele propozycji upominków do 100 zł, czy symbolicznych podarunków, które zmieszczą się w kieszeni. Znajdź swoją inspirację i wyrusz na zakupy online lub stacjonarnie!
Zobacz 2 odpowiedzi na pytanie: Jak spodobać się chłopakowi? Pytania . Wszystkie pytania; Sondy&Ankiety; Kategorie . Szkoła - zapytaj eksperta (1811)
ja pierwszego chłopaka miałam w wieku 11 myślę że to nie jest za wcześnie . Jeżeli umiesz połączyć obowiązki (nauka , dom , rodzina) z chłopakiem , to możesz być gotowa na związek . A to rada ;MANEWR 1:szata musi zdobić! *Ubieraj się dziewczęco,z wdziękiem,nawet nosząc spodnie. *Noś coś czerwonego lub różowego(wystarczy spinka,apaszka,aplikacja na koszulce),to zawsze działa na chłopaków. *Dobry sposób to ciekawa fryzura-może dwa zabawne warkoczyki,kolorowe pasemko we włosach,koczek ozdobiony"kwiatową"wsuwką... POSUNIĘCIA NIEDOZWOLONE: *Bezkształtny sweter,wyciągnięty do samych kolan. *Ostry makijaż. Jeśli jeszcze się nie znacie,działaj dalej MANEWR 2:gra spojrzeń i uśmiechów. *Zawsze,kiedy się mijacie,posyłaj mu i uśmiechając się,policz do trzech-wtedy twoje spojrzenie nie będzie wyglądało na przypadkowe. *Aby "oszukać" nieśmiałość,mów sobie,że właśnie mijasz starego znajomego,który cierpi na zaniki pamięci,a ty musisz mu przypomnieć,że przecież się znacie... *Jeśli jesteś w grupie koleżanek,stań nieco z boku,żeby być się. *Wciągnij go w grę:spójrz na niego,potem odwróć chwili znów spójrz w jego go takie zachowanie. POSUNIĘCIA NIEDOZWOLONE: *Śmiech o siłe startującego odrzutowca. *Drapanię się po głowie,zamiast subtelnego odrzucania niesfornego kosmyka. Gdy i to nie pomogło,przejdź do kolejnego etapu. MANEWR 3:słowne chwyty oraz rekwizyty. *Każdy reaguje na dźwięk swego imienia!Mijając go z koleżanką,wypowiedz jego imię(w innym kontekście,oczywiście,na przykład:"Jej brat nazywa się Piotrek"). *Jego ulubiona książka pod pachą,koszulka z wizerunkiem jego idola,discman z muzyką,którą on akurat lubi-to mogą być twoi sprzymierzeńcy. POSUNIĘCIA NIEDOZWOLONE: *Właściwie brak,ale potrzebne są informacje,co on lubi,czym się interesuje. JEŚLI NADAL NIC,POZOSTAJE..."AKCJA BEZPOŚREDNIA" *Książkę,która nosiłaś pod pachą,upuszczasz mu na buty,słodko przepraszasz i od razu pytasz,czy czytał. *Patrzysz chwilę na niego,potem zdecydowanie podchodzisz i mówisz:"Jaki fajny plecak(sweter),gdzie go można kupić,mój brat(kuzyn)byłby zachwycony". *Wypalasz po prostu:"Cześć,jestem Julka,masz może telefon do tej wysokiej Anki z twojej klasy...?". Jeśli i to nie dało efektów,porzuć obiekt i poszukaj sama daj się znaleźć. Myślę że pomogłam:) POWODZENIA!
Motoryzacja nie ogranicza się jedynie do samochodów. Równie świetną zabawą jest przejażdżka gokartem. Taki prezent spodoba się każdemu facetowi, niezależnie od wieku. Rozbudzi w sobie wewnętrznego chłopca i pojeździ po torze sam lub zaprosi do rywalizacji znajomych. Też dobrze wypadnie jako prezent dla faceta pod choinke.
Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2013-07-08 00:17:55 Ostatnio edytowany przez nikinet1 (2013-07-08 00:19:41) nikinet1 Tajemnicza Lady Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-07-18 Posty: 87 Wiek: 28 Temat: Młodszy 10 lat facet...kompletnie nie wiem co robić. Czy warto??? Po krótce opowiem. Jestem 2 lata po rozstaniu, 6-cio letni związek i opisywane tu poznałam w pracy kogoś...Jest młodszy co w mojej pracy nie jest niczym racji mojego stanowiska nie możemy spotykać się jawnie. Nie jest moim podwładnym, jednak nie wchodząc w tłumaczenia tak czy siak nie możemy. W pracy udajemy, prawie ze sobą nie rozmawiamy i obojgu nam to mam 30 lat, on 20. Od razu przypadliśmy sobie do gustu, mamy milion tematów, dobrze nam w swoim towarzystwie no i w łóżku jest rewelacyjnie, choć to i tak skromne określenie. Wyglądam parę lat młodziej, bo średnio oceniają mnie na 25 lat, jednak nie pomyślałam nigdy o spotkaniach z tak młodą jednej strony czuję się przeszczęśliwa, a z drugiej mam mieszane uczucia względem tego "związku".Mimo wszystkiego co nas łączy wydaje mi się nie mieć żadnej przyszłości...Chciałam to zakończyć, rozmawialiśmy, ale do konsensusu nie mu parę pytań na które odpowiedział, które jednak powinny otworzyć mi twierdzi, że tak jak ja nie do końca widzi dalsze perspektywy, jednak chce zobaczyć co będzie dalej, że się okaże za jakiś czas czy z taką różnicą wieku nie chcę się zakochać, jeszcze nie...Jednak powiedział coś co bardzo mnie dotknęło. Może i sama go ku temu pchnęłam swoimi obawami, jednak zapytał:Czy myślisz, że jak będziesz miała 40 lat, a ja 30-ści to utrzymasz mnie w domu?Odpowiedziałam, że nie. On uśmiechnął się tylko kiwając lekko głową po czym dodał, że nawet jeśli partnerzy są w podobnym wieku to ciężko "się utrzymać".Mówił, że szanuje moje uczucia, że nie chce by było mi smutno w pracy i nie bardzo wiem jak mam to rozumieć...Że byłabym świetną przyjaciółką, że jeszcze w życiu będę miała paru facetów, bo jestem atrakcyjna, że on pewnie też będzie miał inne. Za chwilę jednak kotkuje mi, misiuje i temat ucina chcąc próbować że nie było by mu obojętne to gdybyśmy się rozstali, że nie było by "jak gdyby nigdy nic". Na co ja wcześniej zdążyłam odpowiedzieć jemu, że jakoś bym to że chce byśmy się dalej poznawali, najbliższe dni i tygodnie planuje ze mną, tzn. planuje mnie w swoim życiu, a ja sama nie wiem. Wydaje mi się, że on tak samo jak ja sam nie wie czego wrażenie, że jest trochę zbyt pewny siebie, tego że się zakocham, będę cierpiała jak to on mnie zostawi...Z drugiej strony widzę, że udaje twardziela, a potem jest jak nieporadne dziecko...Jest młody, miał okropne dzieciństwo, musiał szybko wydorośleć i stać się twardy, oblec się skorupą. Widać to gołym okiem, jednak chyba próbuję go sama tłumaczyć, a jest po prostu niedojrzały...Czasem mam wrażenie, że jestem "stara", a taka głupia...Ani on, ani ja nie umiemy tego zakończyć, a nie trwa to długo...zaledwie parę chciałam to skończyć, bo myślę przez pryzmat jego osoby, nie jestem mi nie dał, a ja bez jego aprobaty nie do końca może to wszystko faktycznie spowodowane jest strachem co do różnicy wieku?Wiem, że...zauroczyłam się po prostu Tylko czemu tak trudno to zakończyć? Czy to faktycznie nie ma szans?Gdzieś w środku sama wiem niby co zrobić-szczególnie jak sama czytam co napisałam, jednak potrzebuję rady, a nie mam się do kogo o nią zwrócić. Wiem, że może opis trochę pogmatwany, ale tak wyglądała nasza rozmowa...Pozdrawiam cieplutko. 2 Odpowiedź przez Piekielna 2013-07-08 02:38:31 Ostatnio edytowany przez Piekielna (2013-07-08 02:39:28) Piekielna Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-07-08 Posty: 11 Odp: Młodszy 10 lat facet...kompletnie nie wiem co robić. Czy warto??? Różnica wieku w związku nie stanowi problemu. Problem stanowi brak uczucia, brak szacunku i zrozumienia, brak dojrzałości ze strony partnera, różnica priorytetów... Jeśli czegoś brakuje, w czymś dwoje ludzi za bardzo się różni, związek pada bez względu na ich wiek. Natomiast co się tyczy bezpośrednio Twojej sytuacji, to na Twoim miejscu byłabym w ogóle ostrożna z nazywaniem waszej znajomości związkiem. W moim odczuciu wasza relacja bardziej przypomina romans, bo oprócz tego że macie o czym rozmawiać i dobraliście się w łóżku, tak naprawdę nie łączy was nic więcej. Zachowanie Twojego - nazwijmy go - kolegi, też nie świadczy o tym, że ma bardziej wzniosły stosunek do tego, co was łączy. Chłopak myśli typowymi kategoriami 20-latka, imponuje mu to, że sprawdza się w znajomości z dużo starszą kobietą, dobrze się bawi... Planuje z Tobą najbliższe tygodnie, ale Ty potrzebujesz poczucia bezpieczeństwa i stabilizacji, której on nie jest w stanie Ci zapewnić. 3 Odpowiedź przez KajkaKa 2013-07-08 11:06:08 KajkaKa Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-12-12 Posty: 388 Odp: Młodszy 10 lat facet...kompletnie nie wiem co robić. Czy warto??? Z tego co czytałam, sporo już i teraz powinnaś szukać raczej czego, co Ci da oparcie, co ma Rozumiem przeszłam niemało. I też związałam się z młodszym. Nas dzieli 8 lat, tyle że on jest już przed trzydziestką (co oznacza oczywiście, że i ja jestem starsza od Ciebie).Też mam sporo wątpliwości. U nas było tak, że on mnie początkowo okłamał w kwestii swojego wieku. Dodał sobie kilka lat. Gdyby tego nie zrobił, nie byłoby nawet opcji, bym spróbowała. Kiedy jednak się dowiedziałam, już zdążył mi się spodobać...Postanowiłam spróbować. On początkowo absolutnie nie widział w niczym problemu (mam też dziecko). Ja ciągle o tym mówiłam, snułam czarne scenariusze, niemal mu wmawiałam, że powinien się związać z młodszą i bez zobowiązań. Uzyskałam tyle że rzeczywiście się zawahał. Choć tłumaczy to tym, że boi się, że mógłby mnie skrzywdzić, że gdyby nam nie wyszło, to jeszcze dziecko skrzywdzi... itp. Ostatnio niemal zerwałam. Odczułam to jego zdystansowanie i uniosłam się honorem. Wygarnęłam mu, że nigdy niczego o sobie nie ukrywałam, że to on nalegał. To było w naszej korespondencji mailowej i na się jednak spotkaliśmy, było ok. Długo rozmawialiśmy. Widzę, że mu zależy, ale też się właśnie. To chyba nasz problem w takich związkach. Chciałybyśmy, by facet nie miał wątpliwości, by zapewniał, że nie zostawi, ze będzie z nami do końca, że dla niego różnica wieku to żaden problem. Tylko zastanawiam się, czy to uczciwe. Przecież oni też mają chyba prawo do wątpliwości. Przecież też widzą, co się dzieje, ile związków się rozpada i czy mogą być pewni, że za te parę lat będziemy dla nich równie atrakcyjne. Sama nie wiem, co mam zrobić. Inwestuję w ten związek mimo wszystko swój czas. On może sobie na to pozwolić, nawet parę lat straty mu nie zaszkodzi, by znaleźć sobie w wieku trzydziestu kliku lat żonę, w zbliżonym do swojego wieku, mieć z nią udane mam mniej czasu na ułożenie sobie normalnej relacji, może jeszcze urodzenie dziecka (chciałabym). Generalnie nie mam problemu ze znalezieniem sobie kogoś. Oczywiście jestem absolutnie wierna, nie szukam nikogo... Tylko właśnie zastanawiam się, czy nie marnuję swojego czasu. Czy to jest tego warte. Choć niestety zależy mi jednak na do Ciebie. Nie tyle martwi różnica wieku, co jego młody wiek. W tym wieku mężczyźni nie są jeszcze raczej też jego podejście do sprawy. Chyba rzeczywiście sam nie wyobraża sobie, by to mogłoby być coś na czemu miałby być problem w utrzymaniu w domu trzydziestoletniego mężczyzny? Przecież wielu w tym wieku ma rodziny, dzieci, nie chodzi po zastanów się jednak. Wiem, że mówienie "nie angażuj się" jest idiotyczne. Im bardziej się staramy, tym mniej nam jeśli dostrzeżesz, że nie myśli poważnie (a chyba na to wygląda), to może nie marnuj tylko czemu w swojej kwestii ja taka mądra nie jestem. 4 Odpowiedź przez kobietawsieci 2013-07-08 12:53:50 kobietawsieci Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-07-08 Posty: 11 Odp: Młodszy 10 lat facet...kompletnie nie wiem co robić. Czy warto???Wiek nie może byc przeszkodą znamkilka związków, które wyglądają wiekowo tak jak opisujesz i mają się całkiem dobrze i dlugo ze sobą. 5 Odpowiedź przez ja_pogubiona 2013-07-08 17:35:39 ja_pogubiona Wróżka Bajuszka Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-09-19 Posty: 216 Wiek: 40 Odp: Młodszy 10 lat facet...kompletnie nie wiem co robić. Czy warto??? Nam nie wyszło. 9 lat różnicy, ja tuż po czterdziestce, rozwódka po kolejnym bardzo traumatycznym związku (opisywanym swojego czasu w dziale "rozstanie, flirt, zdrada").On - kolega z pracy,z pokoju. Po czteroletnim związku zakończonym z powodu kłamstw super choć oboje baliśmy sie żeby nie być dla siebie "lekarstwami" na te poprzednie bardzo bałam się że znowu ktoś mnie skrzywdzi. Tak bałam się "wprowadzić go do domu", poznać z moim nastoletnim synem. Tyle mówiłam żeby pamietał o nim, że on już się naoglądał swojej smutnej i poranionej mamy. że jeśli chce się tylko "zabawić' bez zobowiązań" to nie chcę ,żeby uczetniczył w naszym zapewniał , że ma tego świadomość. Przychodził, gotowaliśmy razem, wychodziliśmy razem we się coraz się zaczęło po ok. trzech miesiącach. Coraz rzadziej przychodził. Wychodził na imprezy - zawsze beze mnie, nigdy mnie nie zaprosił. Musiał się bawić, a ja mu w tym najwyraźniej bym się coraz bardziej. Nie było czułości, słów, gestów. Spotykaliśmy się rano w pracy jak znajomi, wychodziliśmy na papierosa razem. Bez słów było widać, że coś się nie wiemy kto pierwszy miał odwagę powiedzieć że to koniec. Upiliśmy się i się .Mimo, że sama wiem,, że to nie było "to". Boli, bo zaufałam, bo dałam się zwieść czczym obietnicom i znajomi mówią że dobrze się stało, że powinnam to już dawno zrobić. Że było widać jak na dłoni że to nieodpowiedzialny imprezowicz , który nie dojrzał do związku. Nikt nie ma wątpliwości że gdyby to trwało dalej - cierpiałabym coraz co by było za 10 lat? Ja 50 lat a on tuż po mi smutno. Bywało fajnie przez te 5 miesięcy. Odmłodniałam (choć generalnie na wygląd narzekać nie powinnam). Odmłodniałam jakoś tak czas znowu się wyleczyć. Przechodziłam to stosunkowo niedawno. Nie mam coś szczęścia 6 Odpowiedź przez agnik 2013-07-08 21:56:52 agnik 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-13 Posty: 1,857 Odp: Młodszy 10 lat facet...kompletnie nie wiem co robić. Czy warto??? Z mojego punktu widzenia między wami jest przepaść, o 20 latek to po prostu dziecko. Sytuacja wyglądałaby lepiej gdybyście oboje mieli po 10 lat więcej, byłoby to dwoje w pełnie dorosłych ludzi, chociaż i tu mogłoby być trudno. Jesteś po 6 letnim związku, może taki chłopiec po prostu wydał się niegroźny, ktoś kogo łatwo sobie podporządkować, tudzież kontrolować więc nie może zrobić Ci krzywdy. Związek dla mnie, bez przyszłości, ale jeśli Ci tak dobrze, możesz w nim być. Jednak pamiętaj, że teraz jesteś młodą, atrakcyjną kobietą i masz szanse na ułożenie sobie życia z kimś nie chciałabym powiedzieć w Twoim wieku, ale z kimś, o podobnym stopniu dojrzałości GG: 1464002"Nie ma takiej przeciwności, przeznaczenia, losu, które mogą zachwiać postanowieniem zdeterminowanej duszy" 7 Odpowiedź przez Kobietka85 2013-07-08 23:03:48 Kobietka85 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-12-30 Posty: 109 Wiek: 27 Odp: Młodszy 10 lat facet...kompletnie nie wiem co robić. Czy warto??? Jestem w takim związku. Ja 28 lat, on 21. Jesteśmy razem pół roku. I bardzo Ci kibicuję, bo wiem, że się mnie najwięcej zła dzieje się tak napradę przez moje obawy. Bo wiem, że dla niego to początek drogi. Że gdybyśmy się rozstali, on w parę chwil znajdzie wianuszek dziewcząt o dziesięć lat młodszych ode mnie, kilka razy piękniejszych, bardziej beztroskich i łatwiejszych w codziennym życiu (ja się stresuję, mam świadomość, ile się może zdarzyć, jaki to może być kruchy związek). A ja... Gdybyśmy się rozstali, może przez kilka kolejnych lat byłabym sama? A może zawsze? Są takie sprawa to wstyd. On tego nie mówi, ale przecież gdyby się nie wstydził, nie spędzalibyśmy czasu tylko i wyłącznie w moim mieszkaniu. Od pół roku potrafi być u mnie codziennie. Ale że sam mieszka z rodzicami - mnie do siebie nie zaprosił nigdy. Kiedy była okazja, żebym z nimi porozmawiała, zrobił wszystko, żeby do tego nie sprawa to wspólne mieszkanie, a dokładniej: jego brak. Nie spędzamy razem nawet nocy, bo zawsze wraca spać do domu, gdzie mieszka z rodzicami. A mnie brakuje wspólnego snu, tego, żeby zjeść z kimś śniadanie. I nic się nie zmieni, bo on myśli o wyprowadzce i usamodzielnieniu się dopiero po najważniejsze: dzieci. On chce po 30. roku życia. Ja będę miała wtedy prawie 40 lat...Pokochałam go na tyle, że wierzę, że damy radę, że z czasem to wszystko się zmieni... Widzę, że Ty też się zakochujesz. Tylko pamiętaj, że te i inne obawy nie znikną. Ja czasem myślę, że tak naprawdę kocham i jestem w tym związku, ponieważ nie mam szans na to, żeby być naprawdę szczęśliwą. Nie wierzę, że mogłabym spotkać mężczyznę, który dałby mi miłość, pełne zaangażowanie, wspólne mieszkanie, dziecko i życie. Ostatni związek, w którym byłam, był diametralnie różny. Mężczyzna był starszy ode mnie o 10 lat. Ciągle wymagał, żądał, groził, że jeśli sie nie dostosuję, odejdzie. I odeszłam, gdy uderzył mnie pierwszy rzeczywiście coś w tym jest, że młodszy partner jest wyberany dlatego, że jest bardziej wyrozumiały, ciepły... nie krzywdzi? Nie wiem. Poradzę sobie. 8 Odpowiedź przez nikinet1 2013-07-09 22:57:43 nikinet1 Tajemnicza Lady Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-07-18 Posty: 87 Wiek: 28 Odp: Młodszy 10 lat facet...kompletnie nie wiem co robić. Czy warto??? Dziękuję za tak wiele odpowiedzi Dużo myślę ostatnimi dniami, zaczęłam ograniczać kontakt, bo on faktycznie póki co patrzy na mnie chyba bardziej pod kątem seksu, czasem inaczej...sama już nie tylko, że mniej się odzywam ostatnie dni - prawie wcale. Sama chcę dojść do wniosków i chcę by on doszedł do co ma być, a wydaje mi się, że chyba jednak uda się to zakończyć, bo nie wiem czy pasujemy do niby są fajne, ale też trochę puste, bo co nas tak naprawdę łączy???PIEKIELNA - masz sporo racji, jednak ja słowo związek wzięłam celowo w cudzysłów, bo wszyscy dobrze wiemy czym to jest Wydaje mi się, że choć chwile spędzone wspólnie są naprawdę ok to jednak faktycznie przepaść emocjonalna jaka między nami nie jest do względu na mój zawód/stanowisko nie możemy pokazywać się razem, wyjść gdzieś...w mojej firmie od razu plotki i zły wizerunek. To wpływa niestety źle na moją pracę i osoby, które pod sobą mam. To też dodatkowo utrudnia poznawanie się, bo siedzenie ciągle w domu nie jest marzeniem nazwijmy to "kochanków".Zaczęłam się zastanawiać czy nie wpakowałam się w to przez nazwijmy go "Y". Jest to mężczyzna (rok starszy), który w moim życiu pojawił się parę miesięcy po moim 6-cio letnim związku. Mieszka blisko stąd nasza znajomość tak naprawdę trwa do dziś ( ponad półtorej roku)....Byliśmy razem, potem mi odbiło bo się bałam, więc zerwałam. Później żyliśmy w otwartym związku. Spotykaliśmy się ciągle, w jego rodzinie byłam i jestem już w pełni członkiem, bo oni bardzo chcą bym z ich synem była oficjalnie. On nie miał innej, ja innego, ale bałam się samego nazewnictwa: związek,, partner itp. Żyliśmy jak normalna wiem kiedy zaczęło mi to ciążyć...postanowiłam odpocząć, mniej się kontaktowałam z "Y" , prawie wcale rzekłabym, bywały głuche tygodnie... no i pojawił się młodziak Dziś młody się nie odzywa, bo poszedł pić z kolegami. To nic dziwnego, bo ja ostatnimi czasy też bardzo szaleję - za bardzo, jednak mi się odechce niedługo, a on jest bardzo młody i pewnie to potrwa...tak myślę. W pracy próbował mnie zaczepić , pogadać, jednak ja wszystko traktowałam na gruncie się dziś z "Y" po prawie miesiącu bez spotkań, gadaliśmy, było miło, ale to chyba też nie to... A może powinnam być sama??? A może czekać na kogoś jeszcze innego? Sama nie szukam, bo dobrze mi było jak było i być może takie powinno być moje życie? Tylko czemu zawsze się ktoś napatoczy?Pozdrawiam serdecznie czytających i odpowiadających 9 Odpowiedź przez KajkaKa 2013-07-13 14:36:55 KajkaKa Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-12-12 Posty: 388 Odp: Młodszy 10 lat facet...kompletnie nie wiem co robić. Czy warto??? nikinet1, myślę, że dobrze robisz. Daj mu i sobie przemyśleć. Czasem warto się zatrzymać i przyjrzeć się sobie i swoim ale jak Ty to wszystko znosisz? Podziwiam Twój spokój. To jednak przykre być z kimś, kto się wstydzi związku z nami. I nie myśl tak. Masz 28 lat i żadnych zobowiązań. To naprawdę niedużo. Tak samo on jak i Ty macie szanse na znalezienie sobie kogoś. Tak naprawdę to ja sama nie wiem, czy powinno się cierpliwie czekać aż ktoś dojrzeje do decyzji, by się ujawnić, że tworzy nieco nietypowy związek (co może się też nigdy nie zdarzyć, bo ktoś może też nie mieć wcale takiego zamiaru albo stchórzyć w odpowiednim momencie) czy raczej oczekiwać, że skoro mówi się A, trzeba powiedzieć B... a jak ktoś ma z tym problem, dać sobie mnie jest o tyle podobnie, że pomimo że znamy się ponad pół roku, nie poznaliśmy nikogo z naszych bliskich (choć kilka osób wie). Różnica jest taka że nie spotykamy się tak często. No i niechęć do ujawniania się jest też moim udziałem. Ze względu na dziecko nie chciałam się afiszować z czymś, co może nie być jakoś specjalnie że pomału dojrzewam do tej decyzji... Nie jestem jednak pewna czy i on w podobnym stopniu jak ja...Sama nie wiem, co robić. Trochę tracę motywację do tego związku. Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Raczej ubieram się normalnie, wiadomo ze trochę inaczej niż do szkoły, czy na spotkanie z koleżanką. Ale nie tak, żeby było mi widać nie wiadomo jak bardzo cycki czy coś. Staram się tak, żeby sobie nie pomyślał, że chcę go poderwać na cycki czy na tyłek. Odpowiedz na ten komentarz
qperws Dołączył: 2018-08-14 Miasto: kraków Liczba postów: 91 30 czerwca 2020, 07:23 Czy fakt że ktoś nie był nigdy w związku mając 21 lat jest powodem do czucia się przegranym? Właśnie naszła mnie taka myśl że moje życie jest naprawdę okropne - nigdy nie byłam w związku ani żadnej bliższej relacji przyjacielskiej, jestem nieśmiała więc też nie imprezowałam praktycznie na studiach. Czuje się takim dosłownie otyłym przegrywem. Dołączył: 2019-03-05 Miasto: Kraków Liczba postów: 224 30 czerwca 2020, 07:31 wstyd to wpadka w wieku 15 lat. nie masz doświadczenia po prostu przez to. imprezy? na imprezach rzadko spotkasz miłość życia lyra3ada Dołączył: 2019-06-04 Miasto: Olsztyn Liczba postów: 2 30 czerwca 2020, 07:42 Ja mam kolezanke, ktora w wieku 30lat nigdy nie miala stalej relacji z facetem i wcale sie z tym zle nie czuje. Skoro nie robisz nic w kierunku poznania kogoś to znaczy, że pasuje Ci taki stan rzeczy. Pogódź się z tym. Wybacz sobie i sie tym nie przejmuj. Jeśli jednak to Ci nie pasuje to zaczni dzialać: zapisz sie do jakiś kółek zsinteresowań, na jakieś kursy, chodź na wystawy, spitkania autorskie. A jak to nie pomoże to polecam psychologa lub ksiażke: Unf*ck yourself, Bishop Gray John. Jesteś jeszcze młoda:) dasz rade. SzczuplaNaZawsze2020 30 czerwca 2020, 07:46 Edit myślałam ze jesteś szczupła, wiec przepraszam. Jeśli ważysz tyle co na pasku to niestety to może być powodem. Nie bierz tego do siebie, sama jestem grubaska, mam już otyłośc i widzę, ze faceci jednak wola szczupłe w większości. Wiem jak było jak byłam szczupła a jak jest teraz. Pomimo ze mam ładna buzie to jestem przezroczysta dla przystojnych szczupłych facetow. I jak nie masz przebojowego charakteru to ta waga może być kluczowa. Niestety. Niestety faceci w większości, choć pewnie nie wszyscy wola starsza babkę, ale szczupła niż młoda i gruba. Takie mam obserwacje z otoczenia. Ta waga niestety ma znaczenie, choć chciałabym, żeby było inaczej. Jak dla mnie nie ma co się wstydzić tego, tylko może zacząć coś zmieniać w tym kierunku? Edytowany przez 30 czerwca 2020, 07:54 Dołączył: 2014-06-25 Miasto: Warszawa Liczba postów: 26244 30 czerwca 2020, 07:46 a myślałaś o tym dlaczego uważasz to za wstyd? Jakie są Twoje motywy chęci posiadania chłopaka tak w ogóle? qperws Dołączył: 2018-08-14 Miasto: kraków Liczba postów: 91 30 czerwca 2020, 07:55 a myślałaś o tym dlaczego uważasz to za wstyd? Jakie są Twoje motywy chęci posiadania chłopaka tak w ogóle? Wiele razy. Wydaje mi się że jestem niedojrzała, poprowadziłam całe swoje życie jak do tej pory w złym kierunku - złe studia, złe nawyki żywieniowe i nie tylko. Wiem że jestem słabą osobą i na ogół nie jest mi z tym źle ale często łapę się na tym że mam ochotę pogadać tak naprawdę z kimś kogo dobrze znam, rozumiem. Nie chodzi mi o żadne użalanie się ale potrzebuje takiego swoistego poczucia bezpieczeństwa jak również faktu że mogę "Być" dla innych osób. Przez osttni miesiąc wydawało mi się że się ogarnęłam, nie miałam napadów żywieniowych (dopiero sobota-niedziela doprowadziły do tego że jest +2 kg więc może to też z tego powodu teraz mnie naszło jaka jestem beznadziejna). A teraz mając za 3 godziny egzamin zamiast się uczyć czegoś co nie daje mi żadnych perspektyw myślę o tym jak zmarnowałam czas na studiach właściwie tylko na egzystencje - brak socjalizacji, perspektyw czy planów na przyszłość. Chyba boje się że zawsze będę sama a fakt że w wieku 21 lat nigdy nie byłam w jakiejkolwiek relacji po prostu utwierdza mnie w tym i chyba szukałam tutaj pocieszenia żeby móc zyskać fałszywą nadzieję. qperws Dołączył: 2018-08-14 Miasto: kraków Liczba postów: 91 30 czerwca 2020, 08:00 SzczuplaNaZawsze2020 napisał(a):Edit myślałam ze jesteś szczupła, wiec przepraszam. Jeśli ważysz tyle co na pasku to niestety to może być powodem. Nie bierz tego do siebie, sama jestem grubaska, mam już otyłośc i widzę, ze faceci jednak wola szczupłe w większości. Wiem jak było jak byłam szczupła a jak jest teraz. Pomimo ze mam ładna buzie to jestem przezroczysta dla przystojnych szczupłych facetow. I jak nie masz przebojowego charakteru to ta waga może być kluczowa. Niestety. Niestety faceci w większości, choć pewnie nie wszyscy wola starsza babkę, ale szczupła niż młoda i gruba. Takie mam obserwacje z otoczenia. Ta waga niestety ma znaczenie, choć chciałabym, żeby było inaczej. Jak dla mnie nie ma co się wstydzić tego, tylko może zacząć coś zmieniać w tym kierunku? Zdaje sobie z tego sprawę całkowicie że to jest tego powodem i nie chce zaprzeczać. Waga jest i zawsze będzie moim największym kompleksem, ciało które zniszczyłam odchudzaniem i którego nie odzyskam też zawsze będzie mnie niszczyć psychicznie. Próbuję i naprawdę wydaje mi się że jest w porządku przez 30 dni nie miałam żadnych napadów żywieniowych. Może nie schudłam za wiele ale czułam się spokojnie. Teraz przez ten weekend niestety zawaliłam i sobota-niedziela doszło do tego że jestem 2 kg na plus co pozwoliło mi wrócić do wagi początkowej z tego chciałabym żeby ktoś był ze mną jak jestem otyła i z zaburzeniami, wiem że do momentu gdy je mam nigdy nie będę szczęsliwa. Po prostu czasem dobija mnie fakt że mając 21 lat nie mam nic - porządnego wykształcenia a 3 lata zmarnowane na studia, znajomych z którymi mogłabym gdziekolwiek wyjść a w tym czasie moi rówieśnicy się dobrze bawią, czy nawet szacunku do siebie samej. Boje się że mając zniszczoną psychikę, ciało nigdy nie schudnę i już zawsze będę sama. To wydaje mi się takim dodatkowym czymś co mnie przeraża - brak doświadczenia w takich relacjach i że za niedługo stanę się desperatką. Dołączył: 2019-04-03 Miasto: Glasgow Liczba postów: 1636 30 czerwca 2020, 08:15 Potworny wstyd! Jak dla mnie to już jesteś skazana na staropanieństwo Dołączył: 2014-06-25 Miasto: Warszawa Liczba postów: 26244 30 czerwca 2020, 08:28 Zacznijmy wiec od tego, że masz prawo być taka, jaka jesteś. Jak kazdy człowiek masz cechy, które w zalezności od tego kto patrzy beda wadami albo zaletami. A najważniejsze jest to, czy Tobie jest z nimi dobrze. Wszystko co piszesz mówi wyraźnie o tym, że skupiasz się na tym by być jakaś inna, a ze nigdy nie byłaś, to wydaje Ci się że to bedzie jakieś lepsze. Otóż nie, bedzie po prostu inne. Bedzie też nie Twoje, wiec nastreczy Ci kolejny problem, czy aby tak na pewno ma być. To jest cała esencja Twojego poczucia braku bezpieczenstwa. Czujesz się niedojrzała? Dobrze, wszystkie doświadczenia dopiero przed Tobą, i niczego jeszcze nie zdazyłas zmarnować. Złe studia, złe nawyki? Wiedza o tym, to pierwszy krok do zmiany. A robić w zyciu możesz co chcesz. Tylko żeby robić, trzeba... robić, a nie rozmyślać, bo akurat rozmyślanie to wynik nastroju. Zreszta jak czegoś nie zrobisz, to trudno miec o tym dobre mysli i koło się zamyka. Nie wierze, że nie ma w Twoich studiach niczego interesującego, po prostu może za wiele sie po nich spodziewałaś. Znów - za duzo rozmyślania. Na pewno sa jakieś rzeczy, które wydają Ci się fajne, tak ogólnie. Po prostu po nie siegnij, hobby i posiadanie czegoś naprawde swojego to bardzo wazny aspekt zycia. I wtedy znajda się w Twoim zyciu ludzie, z którymi coś Cię łączy, bo bedziesz chciała do nich wyjśc. Dołączył: 2014-01-30 Miasto: Warszawa Liczba postów: 540 30 czerwca 2020, 09:02 Nie, nie masz się czego wstydzić i analizowac. Mówią, że miłość sama przyjdzie nie proszona. A życie z facetem u boku jeszcze zdarzysz sobie zrujnowac.. 🙄😆
1. Bądź miła i naturalna. Zastanów się, jak odbierają Cię koleżanki i znajomi. Jeśli na co dzień jesteś miła i koleżeńska, nie powinnaś mieć większych problemów podczas spotkania z wymarzonym chłopakiem. Gorzej jednak, jeśli klniesz jak szewc, mówisz głośno, dużo gestykulujesz i masz za dużo energii.
Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2013-05-06 18:29:54 karolcia123 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-06 Posty: 7 Temat: zakochałam sie w chłopaku ktory jest starszy od mnie o 9 latCześć proszę żebyście mi odpowiedzieli zakochałam sie w koledze znamy sie tak 11 lat wcześniej nic do niego nie czułam to dziwne troche wtedy sie w nim zakochałam mamy fajne przygody takie śmieszne mamy podobne troche charaktery jak on przyjeżda to sie stroje musze ładnie wyglodać ale ja nie wiem czy on coś do mnie czuje i jak zrobic żeby on też sie we mnie zakochał POMÓŻCIE 2 Odpowiedź przez Katarina87 2013-05-06 18:47:55 Katarina87 Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-12-01 Posty: 393 Wiek: 26 Odp: zakochałam sie w chłopaku ktory jest starszy od mnie o 9 latIle masz lat? 3 Odpowiedź przez sloneczkoo16 2013-05-06 18:55:29 sloneczkoo16 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-06 Posty: 5 Odp: zakochałam sie w chłopaku ktory jest starszy od mnie o 9 latIle masz lat? Bo niby wiek nie gra czasem dużej roli , ale to zależy jak na to patrzysz . I nic nie zrobisz , żeby się zakochał w Tobie , bo chyba z przymusu nie chcesz z nim być ? A jeśli naprawdę też się w Tobie zakochał to sprawdź to w taki sposób , że przeprowadź z nim poważną rozmowę na ten temat . 4 Odpowiedź przez cisowianka 2013-05-06 18:59:16 cisowianka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-12-28 Posty: 5,224 Wiek: 25 Odp: zakochałam sie w chłopaku ktory jest starszy od mnie o 9 latja mam faceta starszego o 9 lat, mialam 20 jak go poznalam, jestesmy razem juz bez mala 4 lata. czasem warto zaryzykowac. 5 Odpowiedź przez Inna22 2013-05-07 09:28:04 Inna22 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-04-26 Posty: 540 Odp: zakochałam sie w chłopaku ktory jest starszy od mnie o 9 lat Ja też byłam z facetem o 9 lat starszym. I gdyby nie różnica poglądów i charakterów byli byśmy razem do tej pory "Nie ważne jak mocno uderzasz, ale jak mocny cios potrafisz przyjąć od życia i iść dalej. Ile możesz znieść i i iść dalej na przód. Tak się wygrywa - użalanie się nad sobą nie przynosi rozwiązania""Człowiekowi, który nie chce zmienić swojego życia, nie można pomóc." 6 Odpowiedź przez Doonna 2013-05-07 11:25:14 Doonna Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-03-07 Posty: 1,233 Wiek: Przyzwoity :) Odp: zakochałam sie w chłopaku ktory jest starszy od mnie o 9 latJesli ona ma 20, a on 29 to jest jesli ona ma 15, a on 24 to juz tak rozowo nie bedzie. 7 Odpowiedź przez mery90 2013-05-07 11:31:19 mery90 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-06-05 Posty: 1,748 Wiek: 25 Odp: zakochałam sie w chłopaku ktory jest starszy od mnie o 9 lat ja kiedys bylam z facetem ktory byl o 10lat starszy ode mnie, i tez pewnie gdyby nie to jak mnie czasami traktowal dalej bysmy byli razem 2:12 Majeczka, nasz caly swiat <3<3<3 8 Odpowiedź przez Prinzessin_de 2013-05-07 12:52:44 Prinzessin_de Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-07-29 Posty: 2,378 Wiek: 30 Odp: zakochałam sie w chłopaku ktory jest starszy od mnie o 9 lat Czasem warto zaryzykowac. 9 lat nie jest malo ale tez nie jest az tak wiele pod warunkiem ze ty nie masz 15 lat. Jedno cialo dwa oblicza. Raz aniolek raz diablica. 9 Odpowiedź przez betheone 2013-05-07 14:18:21 betheone Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-06-13 Posty: 310 Odp: zakochałam sie w chłopaku ktory jest starszy od mnie o 9 lat zależy ile masz lat, bo jak masz 16, a facet 25 to tak troszkę dziwnie, bo jest różnica może i nie wieku, ale wartości.. potem te wartości się zacierają z wiekiem, ale bywają takie przypadki gdzie jest wszystko ok, a potem dopiero widać te różnice typu ' a zachowujesz się jak dziecko, jestem starszy, więc wiem lepiej ' - mowię to z przypadku moich koleżanek proszę o pomoc:) 10 Odpowiedź przez karolcia123 2013-05-07 14:22:45 karolcia123 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-06 Posty: 7 Odp: zakochałam sie w chłopaku ktory jest starszy od mnie o 9 latmam 20 lAT 11 Odpowiedź przez karolcia123 2013-05-07 14:24:22 karolcia123 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-06 Posty: 7 Odp: zakochałam sie w chłopaku ktory jest starszy od mnie o 9 latMAM 20 LAT pamietajcie 12 Odpowiedź przez karolcia123 2013-05-07 14:28:36 karolcia123 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-06 Posty: 7 Odp: zakochałam sie w chłopaku ktory jest starszy od mnie o 9 latmam sprawe do was mówiłAM ŻE mi sie podoba mi sie chłopak że jest starszy od mnie o 9 lat mam lat 20 tylko niewiem żeby on też sie we mnie zakochał 13 Odpowiedź przez karolcia123 2013-05-07 14:33:55 karolcia123 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-06 Posty: 7 Odp: zakochałam sie w chłopaku ktory jest starszy od mnie o 9 latMOŻECIE POWIEDZIEĆ O CO CHODZI JEDNA NAPISAŁA JESLI Masz 20 a on 29 to jest super jesli ma 15 a on 24 to kiepsko 14 Odpowiedź przez betheone 2013-05-07 14:38:13 betheone Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-06-13 Posty: 310 Odp: zakochałam sie w chłopaku ktory jest starszy od mnie o 9 lat karolcia123 napisał/a:MOŻECIE POWIEDZIEĆ O CO CHODZI JEDNA NAPISAŁA JESLI Masz 20 a on 29 to jest super jesli ma 15 a on 24 to kiepskono w sensie takim, że jak ma się mniej lat, a facet jest już dojrzalszy emocjonalnie to będzie bariera psychiczna..że nie dogadacie się bo macie różne wartości..o zrozumienie już bardziej można liczyć tak jak w Twoim przypadku że masz 20 lat a On 29 z resztą jeśli się kocha to różnica wieku nie gra roli..a kim On jest skąd Go znasz? opowiedz coś może Ci podpowiemy jakie mogłąbyś kroki podjąć żeby Go zaintersować sobą? znasz Go czy p prostu z widzenia Ci się podoba? macie jakieś wspólne pasje? opowiedz coś , bo niewiele wiemy 15 Odpowiedź przez karolcia123 2013-05-07 18:01:39 karolcia123 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-06 Posty: 7 Odp: zakochałam sie w chłopaku ktory jest starszy od mnie o 9 latczesć powiem wam cos znamy sie od dziecka troche sie kumplujemy mamy podobne charaktery jesteś mi leniwi lubimy grać w piłke to tylko tyle 16 Odpowiedź przez tosia22 2013-05-07 18:30:51 tosia22 Mój jest ten kawałek podłogi Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-04-02 Posty: 73 Wiek: 26 Odp: zakochałam sie w chłopaku ktory jest starszy od mnie o 9 latmoj facet jest 11 lat starszy i jakoś nie mam z tym żadnego problemu.... 17 Odpowiedź przez Ojciecpiotr 2013-05-07 18:37:11 Ojciecpiotr Wróżka Zębuszka Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-09-18 Posty: 1,721 Odp: zakochałam sie w chłopaku ktory jest starszy od mnie o 9 latPoznałem swoją partnerkę gdy ona miała lat 20 a ja 35. Minęło 12 lat a my jesteśmy razem i jesteśmy wieku to najmniejszy problem. 18 Odpowiedź przez karolcia123 2013-05-07 19:15:06 karolcia123 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-06 Posty: 7 Odp: zakochałam sie w chłopaku ktory jest starszy od mnie o 9 latcześc powie cie mi jak zrobic żeby on sie zakochała we mnie Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Zaczynanie byle jakiej diety najczęściej kończy się efektem jo-jo. Pacjent chodzi głodny, rozdrażniony i osłabiony, nie ma się co dziwić, ze nie chce się stosować takiej diety. Musi być dobrana odpowiednia kaloryczność i błonnik pokarmowy w górnej granicy normy, daje sytość. Często Panowie którym ustalam diety dzwonią czy
zapytał(a) o 14:11 [Do chłopców w wieku 15-16 lat]Jak poderwać chłopaka? Podoba mi się mój kolega i już kiedyś się na mnie kładł i przytulał mnie ale to gdzieś 2-3 lata temu. Jest ode mnie starszy o 2 lata. Lubi mnie /chyba/ jak koleżankę. Znamy sie od małego wiemy o sobie prawie wszystko! Jaki smak lodów, ulubiony kolor, styl ubierania się itp... Ma urodziny w tym samym dniu co ja... Co zrobić żeby się we mnie też zakochał? A i jeśli to pomoże to na wiosnę zaczynamy budować dom i wujek (bo tak mówię do jego taty) bd nam pomagał. To może jakoś pomóc? A jeśli tak to jak? A i ostatnio rzadko u niego bywam, chyba że na 5 min. zanieść obiad jak ciocia jest chora. POMOCY! CHŁOPCY! Nie to nie jest kuzyn... Znam jego, i jego rodziców od małego i już się tak przyjęło że nie mówie Pan, Pani; ani Bożena, Jasiu tylko Wujek i ciocia. Ale to nie jest żadna rodzinka! xDęNo ja mam 12 kwietnia 14 a on 16. A i co do kompa to moja mama daje kompa do naprawy swojemu bratu... Mało jest spraw które mógłby on załatwić. No chyba, że musiałby pomóc swojemu tacie przy naszym domkuuU! :P ale to daleka nie jestem dziewczyną typu co napisała girlfriend. Ja jestem spokojna, miła ale czasem umię pokazać na co mnie stać (jak mnie kolo wkurza to mu moge zasadzić kopa) Ostatnia data uzupełnienia pytania: 2010-01-16 14:24:02
. 72 209 109 381 374 91 54 320
jak spodobać się chłopakowi w wieku 13 lat